do roboty

ale za to do roboty na 15 i tym razem nie ma ch**a żebym wyszedł przed 24

tylko do roboty trzeba iść

teraz do roboty mam jeszcze 400g kury i laskę kiełby z kury, galaretka jak wrócę

koncz studia i za granice do roboty

Jak tam chcesz:-) ja wracam do roboty

Siema. Zwiedzam nie zamulam... jade do roboty%-)

mnie też chcieli wziąć do roboty ae powiedzia łem że nie, nie będę pracował 7 dni w tygodniu

Mumin do roboty

Mumis jak remont? Dom jeszcze stoi%-) Za tydzien do roboty, jak nastawienie

a co ja mam innego do roboty, tyle radości co sobie poćwiczę. W autobusie zjem, z godzinkę odpocznę i si

ja tam jakoś nigdy nie muszę idę do roboty, miłego dnia

Wbijam i ja do roboty

Jay wziął się już do roboty , więc Olympii napewno nie odpusci w tym roku. Zapewne będzie chciał zgarnąć kolejnego Sadowa do kolekcji ,ale wątpie aby mu się to udało .

72-73 cm w udzie miałem w szczycie masy, ale nie było tej jakości jak u ciebie. Widzę muszę się wziąć do roboty bo mi konkrecja rośnie :P

[...] Dodam, że mam zamiar redukować ostro jeszcze 7 tygodni, czyli do końca czerwca i liczę, że to coś da, już pierwsze małe efekty w lustrze dostrzegam, zmotywowały mnie do roboty! Bardzo mi rozjaśniłeś sprawę, zobaczę jak będzie teraz szło... Jeszcze raz dzięki za pomoc, pojęcie masz na pewno sto razy większe ode mnie. Fajnie, że w dobie [...]

Górny Śląsk kiedyś trzeba będzie odwiedzić jesli Adam nie będzie miał mozliwość przyjechać w nasze piękne Beskidy :-P A jak będziesz kiedyś w BB, nie wiem czy czasem wpadasz, bo po za łażeniem po Sferze to nie am tu wiele do roboty %-) to daj znać :-D

Ktoś musi objąć rodzinne interesy :-P Nie no, bez sensu jeżdzić gdzieś do roboty i pracowac na kogos, skoro mam mozliwosc pracowac na siebie :-) Każdy ma inne zainteresowania :-D Seba - prawdę prawisz :D

[...] niestety.... a ja nie miałam problemów z wagą ( trzymałam po porodach swoje 54kg nie stosując żadnych diet:-)) a później jakoś wszystko się posypało z kilku powodów....i teraz już nie jest tak łatwo{{:-( no ale nic...trzeba się brać do roboty....a nie użalać się nad sobą....ja zmykam powoli do realnego życia bo cudowny Gravitan czeka:):)|-)

[...] swojego bloga i to ty masz pomysly, reszta jak ma ochote wypowiada swoje zdanie. Ty mozesz sie zgadzac, lecz nie musisz i tak sie blog rozwija. U ciebie nie ma bloga jest prosba o pomoc, a ja na prawde mam wiele do roboty i niekoniecznie mi sie chce wiecej wkladac energii w ten blog niz sie tobie. Przykro mi ale sprawa tak wlasnie wyglada.

W ogóle Kalik się wziął do roboty:) Brawo za to!